Po genialnym „The Batman” Matt Reeves kontynuuje rozbudowę swojego mrocznego uniwersum, tym razem skupiając się na jednym z najbardziej charakterystycznych bohaterów filmu. Pingwin – postać, która kradła każdą scenę, w której się pojawiała – doczekał się bowiem własnego, ośmioodcinkowego serialu, zatytułowanego jego przydomkiem. Teraz, po premierze wszystkich odcinków, możemy zobaczyć, jak Oswald Cobblepot przebija się przez brudne ulice Gotham, zdobywając władzę i rozkręcając swoją karierę w brutalnym półświatku. Czy serial trzyma poziom filmu? Zapraszam na recenzję miniserialu „Pingwin” od HBO.

(więcej…)